tag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post4034562741752305680..comments2023-03-28T16:14:01.366+02:00Comments on Świat Leny: Niejadek czy łasuch?Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comBlogger17125tag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-25851600578461641012014-07-12T18:00:31.602+02:002014-07-12T18:00:31.602+02:00To nie dobrze, od początku tak było?To nie dobrze, od początku tak było?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-56599214931154494652014-07-12T18:00:12.187+02:002014-07-12T18:00:12.187+02:00U nas słodycze są mocno ograniczone, Lena dostaje ...U nas słodycze są mocno ograniczone, Lena dostaje je od święta.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-41344413410583603472014-07-12T15:50:04.996+02:002014-07-12T15:50:04.996+02:00Moja łasuch ale owoców nie tknie :(Moja łasuch ale owoców nie tknie :(Chwytając-chwile.plhttps://www.blogger.com/profile/06662324420376418947noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-10857940065332750912014-07-12T12:07:13.153+02:002014-07-12T12:07:13.153+02:00Błażej też jest łasuchem. Tylko u nas sprawa wyglą...Błażej też jest łasuchem. Tylko u nas sprawa wygląda inaczej - my musimy trochę ograniczać jedzenie, bo Babcia futruje Małego "bo tak ładnie je". Dlatego do Teściowej jeździmy raz na tydzień, wtedy młody się najada słodyczy i innych. W tygodniu probuję przekonać Go do owoców, bo niestety od kiedy poznał słodycze owoce poszły wek. <br /><br />Pozdrawiam<br />Alex (insta: karmazynoweżycie, blog: karmazynowezycie.blogspot.com)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/06544380045553500741noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-27196649791703224782014-07-11T21:39:58.150+02:002014-07-11T21:39:58.150+02:00Super! Oby Lenie tak zostało ;)Super! Oby Lenie tak zostało ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-12509175880447058292014-07-11T20:29:02.556+02:002014-07-11T20:29:02.556+02:00Moi chłopcy to jak ja to mówiłam zawsze: żywe śmie...Moi chłopcy to jak ja to mówiłam zawsze: żywe śmietniki, wszystko co dało się zjeść zjadali, jak przy pierwszym trochę sfiksowałam tak przy następnych odpuściłam :)...Najmłodszy słoiczki jadł do 8 miesiąca moich zup nie chciał w ogóle choć dawałam mu do skosztowania, a potem jak ręką odjął jadł wszystko co miał na talerzu...Ja i moje Urwisyhttps://www.blogger.com/profile/03169996626343911405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-15707157819150544362014-07-11T15:44:45.947+02:002014-07-11T15:44:45.947+02:00U nas słoiczki królowały do jakiegoś 7 miesiąca ży...U nas słoiczki królowały do jakiegoś 7 miesiąca życia, później już za bardzo interesował nasz talerz. Super, że Aniela tak ładnie je ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-18855101045199613432014-07-11T15:12:01.451+02:002014-07-11T15:12:01.451+02:00http://blogidzieciece.blogspot.com/ Zapraszam ciep...http://blogidzieciece.blogspot.com/ Zapraszam ciepło do katalogu blogów dziecięcych :)studiobarwhttps://www.blogger.com/profile/15841990117935941066noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-76593888913527223782014-07-11T14:19:31.279+02:002014-07-11T14:19:31.279+02:00U nas z jedzeniem nie a problemu. Aniela nie je ws...U nas z jedzeniem nie a problemu. Aniela nie je wszystkiego ale je na tyle dużo rzeczy że nie jest to problem.Nigdy nie miksowałam jej obiadu, tak samo nigdy nie jadła obiadków ze słoiczka, po prostu pluła nimi. Gdy mała rok i 3 miesiące na wakacjach w tamtym roku jadła to co my zamówiliśmy, czyli jakąś zupę i kartofelki z mięsem. Owoce uwielbia szczególnie banany, gruszki, jabłka i pomarańcze. Ostatnio lubi wcinać samą wędlinę i kanapki z dżemem od babci:)<br />Odkąd Aniela zapragnęła jeść sama nigdy jej tego nie zabraniam, je sama jak potrafi (ostatnio moja ciocia powiedziała, że jej 5cio letnia wnuczka nie umie tak ładnie jeść zupy jak Aniela) AnieLovehttps://www.blogger.com/profile/13646465216999112728noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-42479802164559664662014-07-11T13:46:48.733+02:002014-07-11T13:46:48.733+02:00Najważniejsze, że dla niego kojarzy się to z frajd...Najważniejsze, że dla niego kojarzy się to z frajdą i nie zraża się do jedzenia ;) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-84080096777130864392014-07-11T12:34:52.279+02:002014-07-11T12:34:52.279+02:00U nas tak samo jak u Was. Alek zajada ze smakiem o...U nas tak samo jak u Was. Alek zajada ze smakiem owoce (tzn. ostatnio zaczął bo przedtem strzelał focha), parówki, chlebek i chrupki. Do tego pozwalam mu zajadać samodzielnie kaszkę. To co, ze podłoga w niej pływa, to co, że zarówno ja jak i on mamy ją we włosach - nieważne. Ważne, że je :)scyhttps://www.blogger.com/profile/12070389463873830902noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-24674575561011671922014-07-11T10:52:51.044+02:002014-07-11T10:52:51.044+02:00Właśnie dlatego ja nikogo nie słucham i wychowuje ...Właśnie dlatego ja nikogo nie słucham i wychowuje dziecko tak jak ja uważam. Jeśli sądzę, że przyszła na coś pora to po prostu to podaje bez zbędnego gadania. Wiele osób patrzyło z przerażeniem na Lenę z chrupką w ręce ale właśnie dzięki temu nauczyła się jak sobie radzić gdy się zachłyśnie lub gdy przyklei jej się coś do podniebienia. Na chwilę obecną ma 13 miesięcy i nie rozdrabniamy jej nic, mięso dostaje w rękę i odgryza sobie po kawałku.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-3543486575108363192014-07-11T10:50:37.437+02:002014-07-11T10:50:37.437+02:00I to jest jak najbardziej ok ;) chociaż ja parówek...I to jest jak najbardziej ok ;) chociaż ja parówek unikam i pomidora jeszcze surowego nie podawałam. Brzegi pizzy też wcina ;) i oby tak dalej ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-80331271797697921212014-07-11T10:32:18.707+02:002014-07-11T10:32:18.707+02:00To prawda ja zrobiłam wielki błąd i teraz córka je...To prawda ja zrobiłam wielki błąd i teraz córka je dużo ale kila rzeczy na krzyż. Nie tknie sie owoców, warzyw, szynki, serów, kanapek, normalnego obiadu :( Chce tylko zupę najlepiej taka gęściejszą, serki typu danio, suche przekąski, czasem frytki z piekarnika,czy placek ziemniaczany. Za długo wszyscy mówili mi " na to za wcześnie", "rozdrobnij bardziej", " to nie jest zdrowe dla takiego malucha" itp itd. Drugie dziecko na pewno "wychowam" pod tym wzgledem inaczej.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/00102278052058115658noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-23210140876905341342014-07-11T09:51:26.145+02:002014-07-11T09:51:26.145+02:00U mnie Karina je wszystko. Od słoiczków (nadal bar...U mnie Karina je wszystko. Od słoiczków (nadal bardzo je lubi) przez domowe obiady a nawet pizze. ( znaczy się obrzeża mieli) owoce lubi wszystkie prócz banana, kocha pomidora i bób. Jak nie ma parowek w lodówce to ryczy, jogurty pod każdą postacią. Po prostu je to wszystko co aktualnie jemy/mamy w lodówce. Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02655261310461559899noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-43028978118805865942014-07-11T09:46:36.191+02:002014-07-11T09:46:36.191+02:00Ten etap też przerabialiśmy i Lena owszem też potr...Ten etap też przerabialiśmy i Lena owszem też potrafi pokazać, że czegoś nie zje, ale mimo to ogólnie jest chętna do jedzenia ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/09769680949287791885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2110522944169754664.post-86406603338492338242014-07-11T09:40:44.546+02:002014-07-11T09:40:44.546+02:00Przeszliśmy etap gdy Młody jadł przez 3 tygodnie s...Przeszliśmy etap gdy Młody jadł przez 3 tygodnie samo mleko... Codziennie próbowałam przekonać go do obiadku, który lądował w śmieciach. Miał prawie 11 miesięcy, a istniała wtedy tylko butla. Był to dla mnie wielki szok bo wcześniej zjadał wszystko z apetytem. Teraz już jest zdecydowanie lepiej. Ale dosadnie potrafi pokazać, że dzisiaj nie zje kaszki czy parówki ;)Agniechahttps://www.blogger.com/profile/16198141668580834439noreply@blogger.com