Początki zawsze są trudne, tak samo jak początki macierzyństwa. Jestem młodą mamą. Moja córka przyszła na świat 2 czerwca 2013 roku, dzień po terminie, choć śpieszyło jej się na świat od świąt wielkanocnych czyli od ostatniego marca, od tamtej pory leżałyśmy w szpitalu trzy razy, za każdym razem powstrzymując poród, ostatecznie od marca chodziłam ze skurczami, sporą część przeleżałam więc była to dla mnie gehenna, ale czego się nie robi dla własnego dziecka? Lena urodziła się o godzinie 14:20, przez poród naturalny, ważąc równe 3 kg i mając 53 cm długości dostała 10 pkt.
Do domu wróciłyśmy w 3 dobie i tak zaczęła się nasza wspólna droga, którą chce tu zapisać, mieć jakąś pamiątkę z tych naszych początków, co mi z tego wyjdzie zobaczymy.
Obecnie Lena ma miesiąc, dwa tygodnie i jeden dzień.
Poniżej mały przegląd naszej rzeczywistości do tej pory :
ze starszym bratem ;)
chustujemy się
równe 6 tygodni :
Pozdrawiamy ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja zaluje ze nie zapisywalam kazdego dnia ani zadnych przemyslen podczas ciazy z Fifim....mio ze cos tam napomknelam na pingerze to i tak wracajac do tego jest tego malo....
OdpowiedzUsuńdlatego ja chcę zachować chociaż część naszej codzienności żeby potem to małej przeczytać
Usuń