czwartek, 22 maja 2014

Rodzinny spacer

16 komentarzy:
 
Przychodzi moment kiedy potrzebujemy się wyciszyć, odpocząć od wszystkiego. Kiedy potrzebujemy pobyć tylko we trójkę.
Taki moment nastał we wtorek, kiedy pogoda jak najbardziej sprzyjała spacerom. Zapadła decyzja, że jedziemy na wawrzkowiznę gdzie świeżo po deszczu było zupełnie inne powietrze. Nie tylko my wpadliśmy na taki sam pomysł, było wyjątkowo dużo ludzi, głównie na rowerach ( my wciąż się przymierzamy do pierwszej przejażdżki). W aucie wozimy zwykłą parasolkę, kupioną kilka lat temu na szybko w markecie przed wyjazdem w góry dla mojego chrześniaka. Teraz korzystamy z niej my, nie widzę powodu kupowania czegoś specjalnie skoro na co dzień korzystamy z tutka i nie zamierzamy go zamieniać na lekką parasolkę. Więc żeby wyjść z domu wrzucamy do torby wszystko co potrzebne i po prostu wychodzimy. Cieszymy się sobą. Pokazujemy Lenie wszystko to co chcielibyśmy żeby poznała. Staramy się urozmaicać dni, jest jeszcze wiele miejsc w okolicy, których nie widziała lub była po prostu zbyt malutka by z tego korzystać.
Mam dla was porcję zdjęć, które dla mnie są magiczne.





















Pewnie cały dzień do końca byłby wręcz idealny gdyby nie zakończył się karetką, wizytą na pogotowiu i szyciem Leny główki. Szczegóły pozostawimy dla siebie, ale strach jaki nam wtedy towarzyszył będzie tkwił w nas jeszcze długo. Zachowania służb medycznych komentować w tym poście nie będę bo to na osobną notkę się nadaje.
Jak wy spędzacie takie popołudnia? Macie jakieś swoje ulubione miejsca za miastem?
Pozdrawiam


16 komentarzy:

  1. Mam nadzieję, ze już wszystko w porządku. Trzymajcie się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lena już o wszystkim zapomniała, ale dwa szwy na główce są :(

      Usuń
  2. My mamy działkę rekreacyjna i tam odpoczywamy a Karina szaleje w piaskownicy, domku i przy innych zabawkach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nam działka rekreacyjna zbędna bo całą rodzinę mamy poza miastem, ale czasem odmiana potrzebna

      Usuń
  3. Zdjęcia piękne :) Nam by się taki rodzinny spacer przydał, bo aktualnie czasu nie ma :(
    Duży buziak dla Lenki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana po remoncie będziecie mieli dużo czasu dla siebie ;)

      Usuń
  4. My mieliśmy taki dzień w niedzielę. Ale niestety nie w takich pięknych okolicach.
    Oby Lena dobrze zniosła wyciągnięcie szwów :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny spacer,te koniki...cudo!

    OdpowiedzUsuń
  6. miejsce jest super na spacery, bo dużo ciekawych rzeczy dla dzieci, sami również lubimy tam jeździć z Anielką, zdjęcia śliczne,
    oby Lenka dzielnie zniosła wyciąganie szwów, byście mogli szybko zapomnieć o tym wydarzeniu. buziaki dla Lenki:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. my osobiście jeździmy tam rzadko, ale lubimy to miejsce ;) oby było tak jak piszesz

      Usuń
  7. Kurcze przypomnialas mi tym postem, ze niedaleko mnie tez jest duzy park a za nim zwierzatka w zagrodach!! musze sie tam wybrac na dniach szczegolnie ze Filipek w tym tygodniu nie ma juz przedszkola.

    OdpowiedzUsuń

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff