Lena 2 dni temu skończyła 4 miesiące, a ja zaczynam tęsknić za czasem gdy była taka malutka bezbronna i przede wszystkim usypiała wtulona w moją klatkę piersiową. Wtedy nas to bawiło, że nic przez przytulaka zrobić nie mogę itd, a teraz tak bardzo za tym tęsknie !
Lena nie potrafi uleżeć w miejscu 5 sekund, ciągle się wierci, zasypia sama w łóżeczku, gdy chce ją przytulić to pakuje paluchy do oczu/nosa/ ciągnie za włosy. Nie karmię piersią więc Lena nie ma potrzeby przytulenia się do mnie, a mnie to boli. Czekam na moment kiedy znów będę mogła się do niej zwyczajnie przytulić kiedy ona nie będzie protestować.
Pozdrawiamy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz