Post ten jest przerywnikiem pomiędzy objadaniem, odwiedzinami, świątecznymi dniami itd.
Lena korzysta z posiadania obojga rodziców przy sobie 24 godziny na dobę. Walczymy z katarem, który się do nas przyplątał, mam nadzieję, że do jutra wszystko minie bo inaczej z wyjazdu nici :(
Cały czas problemem są wychodzące ząbki, które powodują okrzyki i płacz przy usypianiu. Środki przeciwbólowe pomagają doraźnie, a nie chce nimi faszerować małej więc po prostu musimy się jakoś wszyscy przemęczyć.
Mamy cichą nadzieję, że wyjechać nam się uda i będziemy mieli okazję poznać kolejną blogującą rodzinę ;)
Tuż po nowym roku ruszamy z małą wyprzedażą ubranek w rozm 56-62 cm ( nie ma tego wiele bo większość została przekazana dalej ), ale dla zainteresowanych powstanie osobny post ;)
Pozdrawiamy ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz