Święta minęły u nas w miarę spokojnie, pewnie jak u większości z was w rozjazdach. Korzystaliśmy z każdej chwili, jeździliśmy od jednych do drugich co niestety nie zawsze spotykało się z entuzjazmem Leny. Często po prostu wybuchała płaczem.
Nadal nie uporaliśmy się z problemami z zasypianiem więc często drzemka przypadała po prostu na jazdę autem.
W święta najbardziej brakowało nam śniegu ! Lena dostała w prezencie świątecznym od dziadków piękne sanie i obawiamy się, że nie uda nam się ich za szybko wypróbować
W ramach prezentów zamieszkało u nas dużo nowości, m.in. Wesoły młynek z fisher prica z sensorycznymi piłeczkami, Garnuszek klocuszek, Kubeczki do układania, Aktywne klocki, piękny miś z kocykiem, oraz nieśmiertelna pierwszą swoją w kolekcji lalkę barbie i jeszcze kilka innych zabawek, ale będę robić o nich oddzielne wpisy ;). Standardowo dostała rownież ubranek na szczęście w większych rozmiarach ;)
Poza tym wyprzedaże trwają ;) Lena dorobiła się kilku kolejnych rzeczy w tym sukienki na chrzciny brata ;)
Także u nas początek roku zapowiada się imprezowo.
Za to Sylwester kierunek Poznań.
A jak wam minęły święta?
Lenka z braćmi - zrobienie zdjęcia tej trojce to było nie lada wyzwanie :D
Pozdrawiamy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz