Długi weekend trwa, a ja korzystam z chwili, że Lena śpi z tatusiem ;)
Należę do grona matek, które lubią inwestować w ubiór swoich maluchów. Poza domem Lena zawsze wygląda ładnie, nigdy nie są to przypadkowo nałożone body czy spodnie, pilnuję odcieni, fasonów, kolorów itd, ale w domu gdzie jest totalne szaleństwo stawiamy na wygodę i takim ubrankiem jest pajac, który Lena miała wczoraj na sobie, w mieszkaniu było wyjątkowo chłodno więc musieliśmy zrezygnować z bodziaka na krótki rękaw na rzecz długiego rękawu i nogawek.
Ten pajac jest idealny do zmian pozycji co chwilę w dodatku ma przezabawny kapturek.
A wy jak ubieracie swoje maluchy?
zdjęcia robił tatuś
Pozdrawiamy ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz