źródło: kamiensk.com.pl |
Temat ten zagłębiłam jeszcze w ciąży. Tyle dzieci jest szczepionych tylko podstawowymi i wszystko jest dobrze. Nie widzę powodów żeby szprycować ją dodatkową chemią. Może nie do końca jestem przeciwniczką szczepionek choć budzą u mnie mieszane uczucia. Nie ukrywajmy, że przypadków NOP jest bardzo dużo i gdy mam iść z Leną na szczepienie to boję się efektów.
Ja wiem, że Polska na tle innych krajów wypada bardzo słabo. Dziwi mnie fakt, że w Polsce dodatkowe szczepienia są bardzo drogie.
Wracając do samej szczepionki na rotawirusa to samo szczepienie nie daje nam 100% gwarancji, że dziecko nie zachoruje. Znam osobiście kilka takich przypadków gdzie dziecko zaszczepione przechodzi rotawirusa i nie koniecznie jest to łagodniejsza wersja.
Nie tłumaczę się. Stoję twardo przy swoich przekonaniach. Przetrwaliśmy pobyt w szpitalu, Lena dochodzi już do siebie i pewnie niedługo byśmy o tym fakcie zapomnieli gdyby nie to, że to kolejne święta w szpitalu ;).
Jedyne co pozostało to wymuszenia i zwracanie na siebie uwagi poprzez udawanie wymiotów, ale z czasem to wszystko wyeliminujemy.
A jakie wy macie zdanie na temat szczepień? Szczepicie wszystkim czy może wcale nie szczepicie? Jak szczepionki znoszą wasze dzieci?
Sobota sobotą a ja się wypowiem ;)
OdpowiedzUsuńJa szczepię podstawowymi szczepionkami i mimo że córka płacze przy tych szczepieniach to nie żałuję że nie wybrałam tej 5w1. Szczepionki to temat rzeka...i czasem strach cokolwiek mówić, a dowiedzieć się czegoś od lekarzy graniczy z cudem (owszem, dowiem się jednego - szczepić!). Wydaje mi się że ile rodziców tyle opinii. A słyszałam już różne...
Do tej pory szłyśmy dziarsko na szczepienia....ale teraz przed nami (sierpień-wrzesień) sławna szczepionka mmr...i tu mam największego stracha i chyba przesunę tą szczepionką w czasie.
Słyszałam, że większość osób odwleka tą szczepionkę w czasie
UsuńAaaa na rota nie szczepiłam, od początku wiedziałam że nie zaszczepię, a dodatkowo mądra położna mi to wszystko roztłumaczyła....
UsuńAle znam przypadek matki...która weszła do przychodni wyjęła kasę na stół i kazała szczepić swoje dziecko na WSZYSTKO co jest na rynku szczepień...Także tak....
Co do tej mmr to dowiedziałam się że nawet do 2 r.ż. warto ją przeciągnąć i dopiero zaszczepić.
Ja na temat szczepień rozpytałam lekarza i też mi rota odradziła. A co do tej matki to są skrajności we wszystkie strony, są ludzie którzy nie szczepią wcale.
Usuńmmr czeka nas w czerwcu i jeszcze nie wiem co zrobię.
Ja szczepię podstawowymi, bezpłatnymi i szczepiłam na rota. Zanim Pola pójdzie do przedszkola mam w planach jeszcze penumo lub meginokoki. Nie boję się szczepić. Pola nie miała żadnych NOP, oprócz lekkiego zaczerwienienia. Nawet po MMR nic się nie działo, a Pola była szczepiona nią wcześnie, bo dzień po 1 urodzinach. Ja jestem za szczepieniami, ale jak najprostszymi, tzn. żadnych skojarzonych, nie wiadomo co tam siedzi
OdpowiedzUsuńU nas po drugiej szczepionce była masakra, gorączka, opuchlizna, cały dzień krzyku. Super, że Pola tak dobrze znosi szczepienia.
UsuńU nas w obiegu były podstawowe - darmowe - szczepienia. Nie chcieliśmy szczepić Alka dodatkowo. Po pierwsze - drogo, po drugie - my szczepieni nie byliśmy na te cuda i żyjemy, po trzecie - jest to niepotrzebne faszerowanie dziecka chemią (jak z resztą Ty napisałaś).
OdpowiedzUsuńZnam ludzi, którzy robili córce zbiorczą szczepionkę po pół roku i do teraz nie rozumiem czemu podjęli taką decyzję... Bo może to jest jedno szczepienie, ale... No jakoś mi się to nie widzi.
Ceny kochana to ja nie chciałam na blogu poruszać bo zaraz by się komentarze posypały, że na dziecku oszczędzamy.
UsuńA no fakt - są i takie poglądy... A najwyżej na mnie by gromy poleciały :P
Usuńzawsze musi być na kogoś ;)
UsuńMy szczepilismy zwyklymi z polecenia pani doktor gdyz najstarsze dziecko ktore zostalo zaszczepione skojazonymi ma 8 lat i nie wiadomo jak w pozniejszym czasie to bedzie dzialac. Dodatkowo na rota i pneumokoki. Jak narazie dobrze znosi szczepieniaa. Tez sie balam tej mmr po szczepieniu dostala zapalenia krtani ale moze w przychodni wirusa zlapala, nie jestem pewna ale jak narazie jest wszyatko ok :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w tym rzecz, że te skojarzone to nie do końca takie dobro, owszem mniej ukłuć, ale skąd możemy wiedzieć jaki efekt będzie dalej? Co do zapalenia krtani to nie wiem czy to łączyć ze szczepieniem
UsuńSzczepiłam, ale przestałam. Nie szczepię nawet na obowiązkowe http://czymzajacmalucha.pl/inne-wpisy/250-nie-szczepie-dlaczego.html
OdpowiedzUsuńDzięki za link, w 100% Cię rozumiem. Ja na razie szczepię, ale przed mmr mam coraz więcej wątpliwości.
UsuńPodstawowe szczepienia- jak najbardziej, nie widzę żadnych przeszkód. Natomiast te uzupełniające darowaliśmy sobie, bo i tak nie dają 100-wej gwarancji. Po co więc stresować dziecko?
OdpowiedzUsuństres stresem, ale po co wtłaczać dziecku do organizmu dodatkowej chemii?
UsuńRacja- kolejny, dobry argument:).
UsuńJa szczepię tylko podstawowymi, niepłatnymi. A jeśli chodzi o rota, to szczepionka chroni przed około 15stoma szczepami ponoć, a jest ich koło setki. Nie poprę tego żadnymi źródłami, takie dane mi się w głowie kołaczą.
OdpowiedzUsuńto o rotawirusie wiem ;)
UsuńMy szczepimy podstawowe plus pneumokoki. Mojej kuzynki córka 3 razy była w szpitalu niby przez rotawirusy, a tylko raz było to naprawdę to.
OdpowiedzUsuńNiestety szczepienia to temat rzeka.
ja jeszcze wypisu nie mam, a na nim w końcu będzie napisane, bo niestety pani doktor raz to raz tamto mówiła
UsuńHej nominowałam Cię do Liebster Award :) Po szczegóły zapraszam http://rozowo-szara.blogspot.com/2014/04/libster-award-kilka-zdan-o-sobie.html
OdpowiedzUsuń