poniedziałek, 20 stycznia 2014

Metoda Harveya Karpa

Brak komentarzy:
 
O czym mowa? Dokładniej o stosowanym przez nas sposobie ukojenia płaczu/uśpienia.
Z Leną od samego początku nie było jakiś większych problemów z zasypianiem, uczyliśmy ją do spania w rożnych warunkach, tak aby większa ilość osób w domu w przyszłości nie powodowała bezsenności Leny. Wiem jakie to ważne, ponieważ sama jako dziecko wiecznie chodziłam uciszać gości 'bo ja nie mogę zasnąć'. Ile psułam tym rodzicom nerwów mogę się tylko domyślać, ale sama na sobie wolałam tego nie sprawdzać.
Kiedyś koleżanka podesłała mi filmik z metoda Harveya Karpa, który obecnie został niestety zablokowany przez YouTube. Twierdziła, że u nich działa, więc gdy tylko nadarzyła się okazja (jakieś 10 minut po wyłączeniu filmu) postanowiliśmy sprawdzić czy rzeczywiście działa. Działało rewelacyjnie, usypianie zajmowało dosłownie chwileczkę i Lena przesypiała zdecydowanie więcej czasu niż wcześniej.
Teraz w końcu przejdę do sedna sprawy kim jest Harvey Karp i na czym jego metoda polega.

Harvey Karp to amerykański pediatra, autor dwóch bestsellerów „The Happiest Baby on the Block" oraz kontynuacji „The Happiest Toddler on the Block".
Zdaniem Harveya noworodek zachowuje się nadal jak płod i pierwsze miesiące jego życia to nic innego jak czwarty trymestr ciąży, więc sposobem uspokojenia dziecka będzie 'odtworzenie' warunków panujących w brzuchu mamy, co wzbudzi w maleństwie poczucie bezpieczeństwa.

Trzeba spełnić 5 warunkow:
1. Ciasne otulenie w otulacz lub kocyk, tworząc 'kokon'. Nóżki wyprostowane, rączki przywiedzione do tułowia. Wbrew pozorom dziecko nie czuje dyskomfortu, przecież w brzuchu mamy też miało ciasno.
2. Ułożenie. Zawinięty niemowlak musi leżeć na brzuszku lub boczku ale bardziej skierowany buzią ku dołowi, ponieważ malec, który 'leci na plecki' ma wrażenie, że spada co powoduje u niego niepokój.
3. Dźwięk. Maluch w brzuchu słyszy dźwięki, jednak nie są one identycznym dźwiękiem jaki jest poza brzuchem, a swoistym szumem. Dlatego idealnymi uspokajaczami są suszarka, odkurzacz, czy wentylator. Obecnie na rynku można kupić płyty z nagranym tzw. 'białym szumem'. U nas stosowaliśmy nagranie suszarki na telefon ;)
4. Kołysanie. Najważniejsze w kołysaniu jest by było jednostajne.
5. Ssanie. Nie ważne czy pierś czy smoczek, dziecko uspokaja odruch ssania.

Ważne by zadziałało muszą być spełnione wszystkie warunki.
Tych, którzy chcą poczytać więcej odsyłam tutaj: http://www.ciazowy.pl/artykul,metoda-dr-karpa-czy-to-skuteczny-sposob-na-ukojenie-placzu,3008,1.html
W internecie nadal można znaleźć trochę filmików na ten temat.

Zostawiam was z naszym małym zawiniątkiem. Jeszcze ważne jest to, że metoda ta działa do około 6 msca życia.
Pozdrawiam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff